Prolog
Wieję silny wiatr, nic nie widać. Słysze jak mnie wołają, ale ja nie wiem z której strony. Boję się,
jestem zdezorientowana. Znów słyszę krzyk, przeraźliwy wrzask, gdzieś
nie daleko mnie. Wołają mnie, ale nie wiem gdzie są. Dlaczego mnie
wołają? Kolejny wrzask. Nie mam już siły. Chce by to się skończyło.
Następny krzyk. Tym razem małego dziecka. Blisko, a jednak daleko. Jak
przez mgłę. Co się dzieję? Nic nie pamiętam. Mam pustkę w głowie. Chce
by to się skończyło. Wrzask i ciemność.
Nie ma mnie.
Znikłam.
Upadłam.
Umarłam.
Skończyło się.
Skończył się mój sen.